sobota, 9 kwietnia 2011

Jak to z szydełkiem było?.....................

Zaczęło się niespodziewanie. Poznałam w Kurniku Jacka w trakcie gry w brydża. Od słowa do słowa wymieniliśmy swoje zainteresowania. On przysyła mi piękne wzory, filmiki instruktażowe, książki i wiele ciekawych materiałów, dzięki którym robię to co lubię:)))
Miło jest mieć kogoś takiego.
 
Pierwsza wersja
 
Praca zbiorowa:))) - bez pomocy Punia................?

Komentarze (2):

13 kwietnia 2011 07:32 , Blogger Ola pisze...

żaba!!!!! żabcia, żabusia, żabunia....

 
4 maja 2011 09:05 , Blogger Małgorzata pisze...

Koniecznie zachowaj te piękne ciuszki , wnuczka jak dorośnie będzie podziwiać :))

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna